piątek, 30 września 2011

Życie obrazu

Obraz nie staje się dziełem sztuki tylko dlatego że został namalowany przez artystę. Dziełem staje się dopiero wtedy, kiedy nabiera kontaktu z odbiorcą, wywiera swój wpływ na tego, kto go ogląda i w ten sposób spełnia swoje artystyczne posłanie w świadomości widza.
Obraz nabiera pełni dzięki widzowi, który go rozumie, podziwia i wzbogaca się o myśli i uczucia jakie w nim wzbudza oglądane dzieło. Popatrzmy na życie obrazu, poczynając od tego w jaki sposób trafia do odbiorcy i na jego współegzystencję.

Tradycyjna forma obrazów chińskich znacznie różni się od europejskiej i to jeżeli chodzi o rozmiary jak i kształt powierzchni. W przeciwieństwie do naszych europejskich form obrazów najczęstszym w Chinach kształtem obrazu jest mocno wydłużony prostokąt. Do tego ramy nie są twarde i sztywne lecz płaskie i miękkie (zwykle wykonane z jedwabiu). Na dalekim wschodzie (chiny, japonia, korea, wietnam, tybet, itp.) dominują obrazy w formie zwojów - juan. Nawiązują do starej tradycji świętych ksiąg - Shoujuan, takich jakie obowiązywały na przestrzeni ostatnich kilku stuleci. W rezultacie na dzień dzisiejszy księgi - zwoje wyparły książki o przewracanych stronicach tzw. "skrzydła motyla". Dawna księga była często kształtu poziomej wstęgi, gdzie znaki pisma zaczynały się od prawej strony i biegły do lewej z góry do dołu. Do dzisiaj w Chinach książki czyta się "od tyłu" z prawej do lewej - tam gdzie w naszych książkach jest koniec, Chińczyk rozpoczyna czytanie. Zwój miał zwykle 20-30 cm. szerokości, a jego długość wyznaczała zawartość w treść. Taki sam kształt miały również pierwsze obrazy namalowane głównie na papierze lub jedwabiu. Były to zwykle ilustracje dzieł literackich z naprzemiennym tekstem. Forma zwojów pionowych prawdopodobnie jest pochodną starych świątynnych chorągwi na których często przedstawiano stojące postacie.

Same obrazy, oraz ilustracje tekstów kaligraficznych były początkowo małych rozmiarów. Zwój pionowy - Guafu, częsta forma przedstawiająca pejzaże, był wysokości dwa lub trzy razy większej niż jego szerokość. Zwój poziomy natomiast był podzielony na fragmenty przypominające ilustracje i przedstawiał epizody opowiadania zapisane od prawej strony. Dłuższe opowieści były przedstawiane od góry do dołu w kilku kolumnach. Z czasem popularny stał się "zwój horyzontalny", na takim właśnie zwoju przedstawiono "Panoramę z podróży", która pochodzi z epoki Song. przykładem może być tutaj dzieło "Rzeka Jangcy długa na dziesięć tysięcy li" ilustrujące bieg rzeki od źródła aż po ujście.       
   Czy kultura chińska jest dla Ciebie równie inspirująca?

Naucz się rysować!

Artykuł, to recenzja jednej z najpopularniejszych książek dostępnych na polskim rynku dotyczącej nauki sztuki rysowania.

Właśnie zakończyłem lekturę książki pani Betty Edwards pt. “Rysunek odkryj talent dzięki prawej półkuli mózgu”.

W zapowiedzi autorka obiecuje, że już po kilku dniach ćwiczeń każdy, kto umie pisać, wykona swój własny, realistyczny autoportret.

Osobiście znam całą masę bardzo inteligentnych i utalentowanych ludzi, którzy kompletnie nie potrafią rysować, a ich rysunki przypominają raczej radosną twórczość kilkuletniego dziecka, niż to, co rozumiemy pod pojęciem rysunku. Sam także nie zaliczam się (niestety) do wyjątków.

Po wnikliwej lekturze i przerobieniu proponowanych przez autorkę ćwiczeń, mogę stwierdzić z ręką na sercu, że rysować każdy z nas - tak naprawdę - potrafi, a główna trudność w tym, że nam się tak nie wydaje, to fakt, że nie potrafimy patrzeć we właściwy sposób.

Bardzo cenne wprowadzenie do tematyki zawierające omówienie roli oraz sposobu funkcjonowania prawej oraz lewej półkuli mózgu, pozwala wysnuć hipotezę, że u większości osób lewa półkula tak bardzo dominuje, że zakłóca, a wręcz nawet uniemożliwia właściwie funkcjonowanie prawej półkuli mózgu, co znajduje swoje odzwierciedlenie w tym, że tak mało z nas potrafi rysować.

Mówiąc inaczej lewa półkula przejmuje te zadania, za które odpowiedzialna jest prawa półkula i w efekcie zabierając się za rysowanie, albo wychodzą nam zwykłe gryzmoły (przez innych nazywane ekspresją w sztuce), albo to samo, co spotkamy na rysunkach kilkuletniego dziecka.

Rysowanie, to domena prawej półkuli i jako taka składa się ona na wiele umiejętności, których opanowanie pozwoli nam realistycznie rysować, a to właśnie większość z nas rozumie pod pojęciem rysowania. Nie zmienia to faktu, że najważniejsza jest umiejętność odpowiedniego patrzenia, gdyż prawdopodobnie nie robimy tego właściwie, a to wielki błąd.

Jak to można sprawdzić? Wyobraź sobie, że chcesz narysować portret jakieś znanej Ci osoby. Skoncentruj się na głowie portrety, a dokładniej rzecz biorąc na tym w jakim miejscu narysujesz na tej głowie oczy swojego modela. W 99% przypadkach oczy zostaną narysowane mniej więcej w odległości 1/3 długości całej głowy, licząc od jej czubka. I to jest wielki błąd, spowodowany brakiem umiejętności patrzenia. W istocie nasze oczy leżą w połowie długości naszej głowy, tj. tama sama jest odległość od nich do czubka głowy, jak i do podróbka.

Kolejny dowód na to, że dominacja lewej półkuli wywołuje w nas nieumiejętność patrzenia, a co za tym idzie potrafi nas skutecznie oszukać, jest następujący:

- narysuj na czystej kartce papieru okrąg z czarną kropką pośrodku.
- cały okrąg pokoloruj na czerwono.
- wpatruj się w czarną kropkę przez ponad minutę.
- po tym czasie przenieś wzrok z czarnej kropki na pustą przestrzeń kartki.

Jeśli wpatrywałeś się wystarczająco długo, to po kilku sekundach zobaczysz taki sam okrąg, ale cały zielony.

Ciekawe, prawda?

Podsumowując, książka bardzo ciekawa, która otwiera oczy na całą złożoność procesu rysowania. Pozwala to diametralnie zmienić swój sposób postrzegania rysunku, jak i całej sztuki.

Przyznam szczerze, że po przerobieniu całej książki w dalszym ciągu nie rysuję realistycznie na tyle, na ile bym chciał. Jednakże kilka rysunków, które narysował w czasie tej pracy jest - według mnie - genialna i jestem strasznie dumny z tego, że to ja je sam bez niczyjej pomocy narysowałem. Daje to duży zastrzyk energii do dalszej pracy i ćwiczeń, gdyż jak sugeruje autorka należy codziennie stworzyć chociaż jeden rysunek.

Jeśli jesteś na bakier z rysowaniem, nie masz do tego żadnego talentu, ani przekonania, że jesteś w stanie i jest sens to zmieniać, to zanim zdecydujesz się na przeczytanie tej pozycji, polecam zaczerpnięte z niej ćwiczenie.

Poproś kogoś, aby przygotował dla Ciebie jakiś portret wykonany przez znanego artystę. Może to być czarno - biała reprodukcja. Ty będziesz rysował ten sam portret, kopiując mistrza, ale widząc oryginał do góry nogami. Chodzi oto, aby nie rysować portretu całej, danej postaci, ale po prostu poszczególne kreski składające się na całość.

Polecam spróbowanie wykonania takiego rysunku, a efekt może Cię przekonać, że jednak masz pewien talent do rysowania, tylko zabierałeś się do tego w nie właściwy sposób. Wtedy pozostaje tylko sięgnięcie do pozycji pani Edwards:).


--
Zobacz na czym polega naprawdę przyjazna dla Twojego mózgu nauka

Nauka nie będzie sprawiać Ci problemów

Artysta wszechstronny - co to oznacza?


Sztuka w dzisiejszych czasach jest coraz bardziej zapominana. W tej chwili jedynie sztuka nowoczesna (film, muzyka, teatr, plakaty itp.) jest zauważalna. Sztuki tradycyjne niestety są pomijane, a jeśli ktoś o nich pamięta to jest to niestety niewielkie grono miłośników sztuki. Jednak mimo przeciwności losu pojawiają się osoby, które pragną mimo wszystko pokazywać światu swoją twórczość i prezentują swoje prace chociażby w Internecie. Wśród nich znalazł się Pan Antoni Walerych, który może być nazwany mianem artysta wszechstronny. Co to oznacza?

Słowa „artysta” nie trzeba chyba nikomu dogłębnie tłumaczyć. Wystarczy powiedzieć, że artystą nazywa się osobę, która swoją twórczością wnosi coś do świata kulturalnego. Sztuką tworzoną przez artystę może być wyrażanie siebie i swojej głębi poprzez różne formy sztuki np. malarstwo, rzeźbę czy sztukę użytkową.

Artysta wszechstronny, to osoba, która swoją twórczość rozszerza na kilka dziedzin sztuki, czyli nie ogranicza się jedynie do rzeźbienia, ale również dobrze czuje się jako malarz czy poeta. Wszechstronność artystyczna to niezwykle pożądane zjawisko, które pozwala stwierdzić, że artysta rzeczywiście jest doskonały i potrafi na wiele ciekawych sposobów wyrazić siebie i swoje wnętrze, a tym samym dotrzeć do większej liczby odbiorców.

Wracając do Pana Antoniego to jego wszechstronność jest zadziwiająca. Pan Antoni Walerych to doskonałej klasy rzezbiarz, którego rzeźby to prawdziwe dzieło sztuki, które z powodzeniem mogłoby robić karierę na salonach w Paryżu jako znakomity przykład L’art. Nouveau. Zadziwiające formy, prostota i dokładność w każdym calu pozwalają stwierdzić, że prace Pana Antoniego to zjawisko na skalę światową. Niezwykła umiejętność wyrażania emocji, swojego wnętrza a także zaobserwowanych obrazów to z pewnością cecha artysty wszechstronnego.

Sztuka uzytkowa, jaką uprawia Pan Antoni Walerych, może być wykorzystana jako ozdoba i chluba wielu miejsc. Przykładowo rzeźby takie jak Odkupiciel mogą z powodzeniem stanowić artystyczny wystrój kościołów czy domów. Popiersia wielkich twórców jak Chopin mogą stanowić ozdobę kancelarii prawniczych czy dużych biur i nadawać im renomy oraz doskonałej prezencji. Z pewnością osoby, które odwiedzą miejsca przyozdobione pracami artysty wszechstronnego, będą zachwycone a być może nawet zapragną same posiadać cudowne dzieła sztuki, które wychodzą spod rąk Pana Antoniego.

Wszechstronność artystyczna jest darem dla artysty –tego nie da się ukryć. Niektórym artystom czasem kończy się wena i pomysły na wyrażanie siebie. Możliwość skorzystania z innej formy sztuki zawsze daje okazję do wyrażenia siebie w inny sposób. Wystarczy odwiedzić stronę Pana Antoniego i dział galeria, by zobaczyć na własne oczy, że podobne emocje można pokazać na różne sposoby, a oba sposoby są równie poprawne i robiące równie wielkie wrażenie.

Kowalstwo artystyczny, które uprawiane jest przez wszechstronnego artystę, o którym tutaj mowa, jest warte obejrzenia, dlatego zapraszamy do obejrzenia zawartości strony prezentującej twórczość prawdziwego artysty. Gwarantujemy, że każdy miłośnik sztuki będzie zachwycony zdolnościami prezentowanymi przez Pana Antoniego.                    

Obrazy nowoczesne i techniki

Artykuł przybliżający w jaki sposób powstają obrazy nowoczesne. Dowiesz się w nim o technikach jakie wykorzystują współcześni artyści do tworzenia dzieł sztuki.
Współcześni artyści nie poprzestają tylko na kultywowaniu tradycyjnych technik malarskich. Wzbogacają je stale o nowe formy wyrazu. Przykładem może być kolaż, czyli technika, która swój początek miała w epoce kubizmu. Polega ona na tworzeniu obrazów korzystając z takich materiałów jak gazety i wszelkiego rodzaju tworzywa. Obrazy nowoczesne tworzone są także z różnych, nie mających nic wspólnego z malarstwem materiałów, np. piasku, cementu, słomy czy drewna. Taką twórczość doskonale opanowali Jean Dubuffet i Anzelm Kiefer, jedni z najbardziej znanych współczesnych artystów. Bardzo dużo nowych, niedostępnych wcześniej możliwości stwarza technika komputerowa. Dzięki niej współcześni artyści tworzą obrazy nowoczesne na tzw. płótnie cyfrowym. Do tworzenia takich obrazów wykorzystuje się np. programy, jak popularny Photoshop, czy Painter. Gotowe obrazy można następnie przenieść na tradycyjne płótno.
Anselm Kiefer, to bardzo znany współczesny artysta niemiecki, który do tworzenia swoich dzieł wykorzystuje przeróżne materiały. Twórczość Anselma Kiefera opiera się na krytycznym spojrzeniu na historię jego ojczyzny. Jego obrazy nowoczesne charakteryzują się między innymi bogatymi i reliktowymi strukturami w których wykorzystywane sa często takie materiały jak ołów, szkło, drewno oraz fragmenty różnych roślin. Podstawą większości obrazów jakie tworzył są zamalowane zdjęcia. Artysta tworzy także rzeźby z ołowiu, drzeworyty oraz akwarele. Jego nowoczesne obrazy znajdują się w wielu muzeach i prywatnych zbiorach w Niemczech oraz w całej Europie.

Jean Dubuffet to artysta, którego trudno przyporządkować do konkretnego stylu. Odrzucał on tradycyjne techniki i formy wyrazu na płótnie i podobnie jak Anselm Kiefer malował obrazy nowoczesne wykorzystując do tego przeróżne materiały. Był on blisko związany z przedstawicielami art brutu, czyli nieprofesjonalnej sztuki zwaną „sztuką marginesu", którą on sam traktował jako profesjonalną. Podobnie traktował twórczość osób chorych umysłowo oraz dzieci.
W obecnych czasach powstaje wiele nowoczesnych obrazów, których autorów być może nigdy nie poznamy. Taka sytuacja ma miejsce w przypadku graffiti. Polega ono na malowaniu różnego rodzaju symboli, napisów a także obrazów na ścianach budynków, wiaduktów i innych powierzchniach. Z reguły odbywa się to w sposób nie zgodny z prawem. Wiele osób zajmujących się tworzeniem tego typu malunków posiada bardzo szerokie zdolności. Jest kilka technik malowania na ścianach. Takie obrazy nowoczesne powstają najczęściej z wykorzystaniem sprayów z farbą, rzadziej stosowane są pędzle i farby akrylowe. Grafficiarze za pośrednictwem swoich obrazów, bardzo często wyrażają swoje poglądy na różnego rodzaju tematy. Jednak w obecnych czasach te nowoczesne obrazy powoli przestają być tylko przedmiotem buntu. Organizuje się wiele spotkań podczas których grafficiarze mogą legalnie dać upust swoim talentom. Coraz częściej graffiti stosuje się świadomie jako element dekoracyjny różnego rodzaju lokali, budynków oraz innych budowli.
Sztuką która rozwija się w zastraszającym tempie jest sztuka komputerowa. Obecnie wielu artystów wymienia tradycyjny pędzel i płótno na rzecz komputera, którzy stwarza nieograniczone możliwości wyrazu. Nie znaczy to jednak że technika ta jest prosta. Wymaga ona ciągłego dokształcania się. Wynika to między innymi z bardzo szybkiego rozwoju technik komputerowych. Obecne programy graficzne jak np. Photoshop posiadają bardzo dużą liczbę narzędzi, o szerokich możliwościach, lecz aby je wszystkie poznać i opanować należy poświęcić sporą ilość czasu. Tego typu obrazy nowoczesne zapisane jako zera oraz jedynki na dysku twardym komputera można przenieść na płótno wykorzystując do tego specjalne narzędzia.
Warto także wspomnieć w zasadzie o miliardach stron internetowych jakie znajdują się obecnie w internecie, a także o grach komputerowych, programach oraz efektach specjalnych w filmach. Wiele spośród nich to prawdziwe dzieła sztuki. Niestety szczególnie w przypadku stron internetowych większość takich dzieł nie jest odpowiednio doceniana i często w ogóle nie zauważana.

Kolory a emocje

Kolory silnie oddziałują na naszą podświadomość i nasze emocje . Aby Ci to naocznie uświadomić, proponuje na sam początek obejrzeć jakiś wojenny film, zdjęcia (z II wojny światowej, z obozów koncentracyjnych) w czerni i bieli. A następnie wyobrazić sobie, że to co tam się działo było prawdziwe i było w kolorach.
Kolory silnie oddziałują na naszą podświadomość i nasze emocje . Aby Ci to naocznie uświadomić, proponuje na sam początek obejrzeć jakiś wojenny film, zdjęcia (z II wojny światowej, z obozów koncentracyjnych) w czerni i bieli. A następnie wyobrazić sobie, że to co tam się działo było prawdziwe i było w kolorach.
Nawiązując jeszcze do tematyki słabiej działających na nasze emocje czarno białych filmowych obrazów, muszę wspomnieć o jednym z nich. Doskonałą grę kolorystyką na naszych emocjach zastosował tu Steven Spielberg w obrazie Lista Schindlera - kto oglądał wie o co chodzi, kto nie widział najwyższy czas zobaczyć. Połączył w mistrzowski sposób bardzo silnie emocjonalnie działające sceny, zachowania ludzkie z równie silnie oddziałującym na nasze emocje obrazem niewinnego dziecka w kolorze czerwonym. Dzięki czemu jeszcze bardziej spotęgował nasze emocjonalne odczucia (to samo dziecko w innym kolorze mogłoby mieć zupełne inne znaczenie).
No dobra to tyle wspomnień wróćmy do teraźniejszych wojen cenowych i marketingowych (z dwojga złego wole te).
W reklamach często spotkamy się z kolorem żółtym i czerwonym. Oba silnie działają na nasze emocje - o czym dowiesz sia analizując znaczenie poszczególnych kolorów. Żółty silnie przyciąga naszą uwagę i o ile nie jest na białym tle (gdzie się rozmywa), jest mocno zauważalny, ale należy też z nim ostrożnie postępować, w bliskim kontakcie może rozmywać uwagę. Warto zauważyć, że chyba najbardziej czytelnym tekstem dla naszych oczu jest żółty tekst na czarnym tle. Czerwony zaś kolor podobnie jak żółty przyciąga naszą uwagę, na dodatek jest on silnie nacechowany emocjonalnie (miłość, krew, uczucia itd. ) I bardziej czytelny od czarnego na białym tle. Nie bez przyczyny, promocje, przeceny itd (rzeczy, które mają działać na emocje) są właśnie nim oznaczone. Praktycznie rzecz biorąc żadna czerwona wzmianka nie umknie naszej uwadze (o ile nie będzie przesycenia) - stąd choćby nauczyciele lubią używać czerwonego koloru, do kreślenia po wypracowaniach uczniów. Czerwonego używa się też w księgowości, do zwracania uwagi na błędy (storno czerwone).

Obrazy na każdą kieszeń

Obrazy sławnych artystów to bardzo drogie obiekty pożądania. Ich ceny na aukcjach osiągają często niebotyczne kwoty. Nawet ponad 100 mln dolarów można zapłacić za najdroższe płótna takich artystów jak Jackson Pollock, czy Gustav Klimt.
Niestety dla większości z nas takie kwoty to wymarzony dorobek życia, a nie pieniądze, które można wydać na jeden obraz. To, co jest dostępne dla mniej zamożnych osób to obrazy młodych początkujących artystów, które zwykle nie kosztują dużo, jeżeli artysta nie jest jeszcze sławny. Niestety rozpoznanie prawdziwego talentu jest nie lada wyzwaniem. Trzeba dobrze się orientować w najnowszych trendach i sztuce w ogóle, żeby wiedzieć na przykład czy to, co prezentuje nam artysta nie jest kopiowaniem metod wymyślonych przez innych, albo czy jego dzieła to prawdziwa sztuka, czy tylko dobre rzemiosło. Jest wiele osób, które specjalizują się właśnie w odkrywaniu młodych talentów i inwestowaniu w ich twórczość w nadziei, że kiedyś dużo na tym zarobią.
Kupowanie dzieł młodych artystów wymaga też dobrych kontaktów w ich środowisku, żeby wiedzieć, kiedy skończyli nad czymś pracować i mają jakieś obrazy na sprzedaż. Nie ogłasza się tego w prasie, więc dowiedzieć się można tylko od nich, albo ich znajomych. Musimy, więc trzymać rękę na pulsie, ponieważ osób zajmujących się szukaniem nie odkrytych talentów jest sporo i trzeba uważać, żeby ktoś nas nie ubiegł.
Jest też inne rozwiązanie tego problemu, jeżeli mamy trochę więcej gotówki i nie chcemy czekać aż artysta sam z siebie coś wyprodukuje, to możemy zdecydować się na obrazy na zamówienie. W takim wypadku będziemy musieli zapłacić zwykle więcej niż za gotowy obraz, ale będziemy pewni, że artysta będzie malował specjalnie dla nas i możemy nawet zlecić mu temat, albo osobę do namalowania.

Obrazy z internetu

Każdy chce, żeby jego dom wyglądał jak najlepiej. Oprócz ładnych mebli i innych elementów użytkowych domu większość z nas marzy o tym, żeby na ścianie wisiał nasz ulubiony obraz, lub kilka takich obrazów.
Niestety mało kogo stać na oryginalne obrazy, a żeby kupować sztukę młodych nieznanych artystów, która nie jest taka droga, trzeba dobrze się na niej znać, a także znać to środowisko. Większość osób decyduje się więc, na zakup reprodukcji, które dają bardzo zbliżone efekty wizualne jak oryginalne obrazy. Sklep internetowy jest w tej chwili najczęściej wybieranym sposobem na zakup takiej reprodukcji. Dzięki dużej ilości takich sklepów, oferta obrazów, które można w nich kupić jest bardzo dużo i większość znanych i cenionych artystów doczekała się miejsca w ofercie sklepów internetowych.
Bogactwo oferty odnosi się nie tylko do ilości artystów, których obrazy można nabyć ale także do ilości technik malarskich, w jakich można nabyć reprodukcje, oczywiście technik używa się tych samych, których używał oryginalny autor. Obecnie przez większość sklepów prowadzona jest sprzedaż obrazów olejnych, rysunków pastelami, szkiców ołówkiem, obrazów akwarelowych i akrylowych. Jest z czego wybierać. Dlatego jeżeli marzymy o jakimś pięknym ulubionym przez nas obrazie, który miałby zawisnąć na naszej ścianie warto się rozejrzeć po Internecie.
Dzieło sztuki na ścianie naszego domu potrafi poprawić bardzo estetykę całego pomieszczenia i daje dużo przyjemności gdy potrzebujemy się na przykład zrelaksować, możemy wtedy oglądać kupiony obraz i doceniać jego walory estetyczne. Przed zakupem zastanówmy się jednak dobrze jakie dzieło sztuki będzie dobrze pasować do pomieszczenia w którym chcemy coś powiesić, ponieważ nie wszystkie obrazy na ścianę tego pomieszczenia będą właściwe.

Czy galeria internetowa jest bezpieczną formą zakupu dzieł sztuki?

W czasach Internetu bez wychodzenia z domu możemy śledzić najważniejsze wydarzenia w kraju i na świecie, komunikować się, robić zakupy.
Czy wszystko da się kupić przez Internet, gdy sensualnie nie możemy skosztować naszego produktu, nie możemy go dotknąć, obejrzeć ze wszystkich stron, sprawdzić, czy nie jest marną mistyfikacją? Sklepy internetowe, portale aukcyjne oferują produkty, których stan i jakość możemy ocenić jedynie ze zdjęć. Jeśli chodzi o zakupy niskiego ryzyka, takie jak: portret na zamówienie czy mały szkic , potencjalny klient w większości przypadków ponosi ryzyko. Jak sytuacja wygląda w przypadku zakupu dzieł cenniejszych? Decydując się na transakcję w internetowej galerii sztuki, przed zakupem uważnie przyjrzyjmy się pracy i przeczytajmy regulamin galerii, upewnijmy się też czy w przypadku, gdy praca nie spełni naszych oczekiwań, możemy ją zwrócić bez żadnych zobowiązań. Większość renomowanych galerii internetowych oferuje gwarancję zadowolenia klienta i możliwość zwrotu pracy w ciągu kilku dni od otrzymania dzieła. Warto też zapytać, czy galeria posiada gwarancję autora pracy, że praca nie jest w żaden sposób uszkodzona. Przy ocenie dzieła sztuki ważne są zdjęcia wysokiej rozdzielczości, które renomowana galeria internetowa ma w obowiązku dostarczyć na życzenie klienta. Sprawdźmy czy praca nie posiada rys, pęknięć, zagnieceń ubytków i przebarwień. Warto nawiązać kontakt mailowy lub telefoniczny z właścicielem galerii lub osobą odpowiadającą za sprzedaż w celu potwierdzenia dostępności dzieła, opcji dostawy a wypadku zakupu wpłynięcia środków na konto. Na nasze życzenie galeria zawsze powinna umożliwić nam osobisty odbiór pracy. Zakupy dzieł sztuki przez Internet za pomocą internetowych galerii sztuki mogą budzić wątpliwości i nieufność ale przy dokładnym sprawdzeniu galerii, w której dokonujemy zakupów i pracy, którą chcemy kupić są bezpieczną i godną polecenia formą nabycia dzieła sztuki.
Galeria Sztuki Videri - Prace nalepszych twórców młodego pokolenia

środa, 28 września 2011

malując olejną na płótnie

Nigdy nie zapomnę, nie jestem w stanie zapomnieć obrazu, który został niedokończony przeze mnie w jednym z ośrodków terapeutycznych. Przede mną stało dość duże płótno a ja będąc blisko, w pobliżu dobierałem różne kolory: żywe począwszy od jasnej po tą najbardziej smutną, szarą nieprzyjemną dla oka. Na moim płótnie nieznana nikomu kobieta. Trzymała w ręku książkę z napisem DLA CIEBIE.Z oczu wypływały jej łzy. Czy to były łzy smutku, radości, a może był to znak tęsknoty za kimś, kogo niedawno straciła?
Wszystkie rysy ciała: głowa a wraz z nią kontur nienamalowanych włosów. Miał to być w moim zamierzeniu kolor brązowy, obrys szerokich rękawów swetra z nie do końca nałożoną zieloną barwą. Jedynie książka dedykowana do konkretnej osoby sprawiała wrażenie nieobecnej na tym obrazie, ponieważ bez żadnego kontrastu trzymana w ręku ukazywała tylko szary napis-tytuł.
Niedaleko młodej kobiety, na niewielkim podeście stało małe dziecko. Całe szczęście, że nie zostawiłem go bez twarzy i obrysu postawy-dzieło byłoby wówczas mało ciekawe. Mały chłopiec przytulał się do swojej matki, która siedziała na fotelu z niedokończonym szkicem oparcia. Po lewej stronie wisiał obrazek, a na nim młody ptak, jedzący swój pokarm, szkic jego skrzydełek, które miały być kolorowe, niestety-nie były gotowe. Obrazek ukazywał także ogołocone niebo z koloru błękitu i jasnej żółtej barwy słońca. Wszystko szare, nic nieznaczące. Akurat kolor żółty i niebieski się skończył. Cicho westchnąłem do siebie i przestałem malować obraz. Przecież barwy mogłem połączyć!-nagle pomyślałem w duchu.
Na drugi dzień dokończyłem po części swe dzieło-niebo i słońce ukazało swe oblicze, a kolory: żółty-słońce, niebieski-niebo i zielony na rękawie wzbogacał mój obraz. Pozostało jedynie miłe wspomnienie, ogrom emocji i siła woli, którą wykorzystuję w swojej obecnej twórczości

Każdy może malować obrazy

Czasami kiedy chodzimy do galerii, albo oglądamy albumy sławnych malarzy, zaczynamy się zastanawiać jak trudne musi być namalowanie czegoś takiego. Okazuje się, że wcale nie trzeba wydać dużo pieniędzy, żeby się przekonać.
Kiedyś malowanie obrazów wymagało nie tylko talentu, ale także ogromnej wiedzy dotyczącej produkcji farb, znajomości różnych barwników, konstruowania płócien itd.. W dzisiejszych czasach wszystkie materiały, które potrzebujemy do namalowania czegoś, możemy dostać w sklepie dla plastyków. Zarówno takie sklepy jaki i małe prywatne galerie obrazów przeżywają obecnie swój renesans i na pewno nie będziemy mieli żadnego problemu ze znalezieniem takiego sklepu w dużym mieście.
Postęp to jednak nie tylko dostępność materiałów, ale także ich postęp technologiczny. Każdy kto malowanie kojarzy głównie z zapachem terpentyny i drogimi płótnami naciąganymi na deski może się bardzo zdziwić po wizycie w sklepie. Jeżeli nie pasuje nam ten zapach, a płótna są dla nas za drogie, możemy użyć zupełnie innych farb. W takim wypadku najlepsze będą dla nas farby akrylowe. Do rozcieńczania ich wystarczy nam zwykła woda z kranu, pędzle możemy czyścić normalnym mydłem i ciepłą wodą, a nasze obrazy malować na grubym kartonie, który jest dużo tańszy od profesjonalnych płócien.
Podstawowy zestaw pędzli możemy kupić za kilkanaście złotych, a zestaw farb dla początkująch nie będzie wiele droższy. Tak naprawdę najwięcej będzie nas kosztowała sztaluga, chociaż to też nie bardzo dużo, ponieważ możemy dostać przyzwoite sztalugi już za niewiele więcej niż 100 złotych. Czyli wszystko czego potrzebujemy na początek, możemy dostać za kwotę w przedziale 200 – 300 złotych. Nawet jeżeli okaże się, że nie mamy wielkiego talentu i żadna galeria obrazów nie będzie chciała kupić naszych obrazów za wielkie pieniądze, to i tak na pewno będziemy mieli mnóstwo zabawy. Biorąc pod uwagę ceny niektórych gier komputerowych lub zabawek, warto chyba zainwestować w coś co pomoże nam rozwijać swoją kreatywność, a nie poznawać kreatywność innych.
Jeżeli ktoś myśli, że mimo posiadania wszystkich potrzebnych akcesoriów i tak nie będzie wiedział od czego zacząć, to najlepiej będzie poszukać jakichś poradników, których obecnie jest bardzo dużo na rynku. W Internecie i w dużych księgarniach bez problemu znajdziemy pozycje, które pokażą nam od podstaw co powinniśmy robić i jak najlepiej ćwiczyć.

Nauka rysowania

Czy można nauczyć się rysować od podstaw? Czy trzeba mieć do tego talent? Być może wystarczy ciężka praca i wytrwałość aby nauczyć się rysowania.
Rysowanie zaczynamy gdy jesteśmy jeszcze małymi dziećmi. Kreślimy wtedy niezidentyfikowane obiekty o przeróżnych kształtach, które zupełnie niczego nie przypominają. W przedszkolu zaczynamy rysować znacznie więcej. Robimy laurki dla dziadków i babć. Rysujemy kształty, a nawet przedmioty i osoby. Chociaż w tym okresie rysowanie jest prostu zabawą, rozwija sprawność ręki, motorykę, fantazję, wyobraźnię i inne.
Z biegiem czasu (w szkole podstawowej) nabieramy większych doświadczeń na przedmiotach plastycznych. Czasem przejawiamy większe, a czasem mniejsze zdolności w zakresie rysunku. Już wtedy część osób uważa, że nigdy nie będzie dobrze rysować. Gdyby jednak okazało się to nieprawdą, większość osób stwierdziłoby, że wcale tak nie jest i nigdy nie będzie. Czy jest to możliwe, aby nauczyć się rysować, nie przejawiając zdolności?
Nauka rysowania zaczyna się od najmłodszych lat. W późniejszym okresie często jest po prostu zaniedbywana, a czasem w ogóle odstawiana na bok. Czy kierowca samochodowy, który w ciągu 15 lat odkąd uzyskał prawo jazdy, oraz przejechał w tym czasie 50 kilometrów, może być dobrym kierowcą? Odpowiedź przychodzi sama. Tak samo jest z rysowaniem. Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. To jest recepta na to, aby dobrze rysować. Ludzie, którzy są w tym naprawdę dobrzy właśnie tak mówią. Poza tym, można spotkać się z twierdzeniem, że talent to tylko kilka procent sukcesu, a ponad 90 procent to ciężka praca.
Nie wierzmy tym co mówią, że sie nie da się nauczyć rysowania. Wystarczy znaleźć jakiś kurs w internecie, kupić ołówki, gumki, papier i rysować. Efekty przyjdą po jakimś czasie. Oczywiście nie będziemy sławnymi rysownikami po tygodniu ćwiczeń, ale już po kilku miesiącach da się zauważyć miarodajne efekty. Być może po kilku latach okaże się, że ćwiczenia pozwoliły osiągnąć taki poziom, jaki dziś osiągają najlepsi w tej dziedzinie, czego wszystkim serdecznie życzę, Piotr.

Od czego zacząć artystyczną naukę rysowania ołówkiem?

Jeśli chcesz zacząć naukę rysowania ołówkiem, a nie wiesz jeszcze jakich narzędzi potrzebujesz, aby stać się grafikiem artystycznym, przeczytaj ten artykuł. Znajdziesz tutaj kilka podstawowych wskazówek dotyczących kompletowania zestawu startowego dla rysowników.
Naukę rysowania warto zacząć od skompletowania narzędzi. Na początek dobrze byłoby kupić kilka ołówków o różnych twardościach z zakresu od 2h do 9b. Oprócz tego przydatne będą dwie gumki do wycierania: winylowa oraz chlebowa. No i na koniec potrzebna będzie temperówka, papier oraz linijka.
Jako papieru można użyć bloku rysunkowego, technicznego lub nawet papieru z drukarki. W przyszłości zawsze można kupić coś innego np. papier z fakturą, w innym kolorze itp. Gumka winylowa posłuży do wycierania szkiców, oraz linii pomocniczych. Natomiast gumka chlebowa może posłużyć na przykład do uzyskania rozjaśnień. Linijkę można dobrać w zależności od upodobania, wystarczy 20 - sto centymetrowa. Temperówkę można kupić najzwyklejszą, nawet taką za dwa złote.
Wracając do ołówków. Oznaczenie ich to nic innego jak stopień twardości. Literka h to twarde (jasne) ołówki, a literka b to ołówki miękkie (dające ciemną, grubszą kreskę). Istnieją jeszcze ołówki pośrednie z oznaczeniami f oraz hb (są to ołówki średnio twarde). Najtwardszy ołówek będzie miał oznaczenie 10h a najbardziej miękki 9b. W rysunku artystycznym stosuje się zazwyczaj zakres od 2h do 9b. Na początek wystarczy zaopatrzyć się w ołówki: 2h, hb, 2b, 4b oraz 6b. Podczas nauki samo wyjdzie czy jeszcze potrzebne są inne narzędzia rysownicze.
Narzędzia to jeszcze nie wszystko. Trzeba w jakiś sposób nauczyć się rysować. Wystarczy zaopatrzyć się w dobry podręcznik, lub skorzystać z jakiegoś kursu internetowego, albo zapisać się na kurs stacjonarny (np. w liceum plastycznym). Właśnie w tym momencie zaczyna się nauka rysowania. Teraz pozostaje już tylko ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, a efekty przyjdą same.

Jak i czym malować? czyli moje rady dla początkujących artystów

Moja dziedzina to głównie malarstwo sztalugowe. Stosuję przede wszystkim farby olejne. Czasami używam farb wodnych (gwasz, akwarela, tempera), ale tylko przy małych formatach na papierze. Lubię od czasu do czasu pobawić się tuszem.
Ciekawe efekty daje lawowanie, czyli rozmywanie tuszu wodą na papierze. Można przy lawowaniu stosować dwie metody: pierwsza – najpierw rysujemy jakiś motyw, a potem miękkim pędzelkiem namoczonym wodą rozmywamy kreski; drugi – rysujemy po kartce chwilę wcześniej zmoczonej wodą. Ta druga metoda daje mniej przewidywalne, ale ciekawsze efekty. Aby gotowa praca nie była po wyschnięciu pofałdowana, papier powinien być gruby, najlepiej specjalny do akwareli. Ale do ćwiczeń wystarczy jakikolwiek, nawet zwykły karton lub papier pakowy.
Największe doświadczenie mam w malarstwie olejnym. Stosuję płótno naciągnięte na blejtram. Dawniej samodzielnie wykonywałem zarówno blejtramy (krosna malarskie) z listewek zakupionych w sklepie dla majsterkowiczów lub zamówione
u stolarza, jak i naciągałem oraz gruntowałem płótna. Efekty gruntowania bywały różne - czasem podłoże było zbyt suche i chłonne (obraz był matowy), innym razem zbyt mocny klej stolarski powodował pękanie farb gotowego już obrazu. Te mankamenty oraz powszechna obecnie dostępność materiałów malarskich spowodowały, że zarzuciłem te sposoby i zaopatruję się w sklepach dla artystów - głównie internetowych. Tam też można dostać tańsze od krosien płyty (kartony) z naklejonym zagruntowanym płótnem. Dla początkujących dobre będą zwykłe płyty pilśniowe lub sklejka pomalowane uprzednio białą farbą emulsyjną. Aby zmniejszyć chłonność takiego podłoża, można do niej dodać trochę oleju lub zmiksowanego kurzego jaja.
Jakie farby stosować? Wbrew chyba powszechnej opinii, zwłaszcza mniej wtajemniczonych, za najprostsze w użyciu i wdzięczne, bo wybaczają popełnione błędy, uważam farby olejne. Można je nakładać na siebie, mieszać nie tylko na palecie, ale także na obrazie, robić poprawki, przemalowywać. Farby olejne artystyczne powstają na bazie oleju lnianego i taki olej służy do ich rozcieńczania. Można, choć ja tego nie stosuję, dodać do takiego rozcieńczalnika trochę terpentyny. Ma ona ostry zapach i może spowodować wodnistość farby. Ale oczywiście zachęcam do eksperymentowania i uzyskiwania różnorodnych efektów na płótnie – zwłaszcza, jeśli chcemy odsłonić spodnią warstwę farby, uzyskać ich prześwitywanie. Farby wodne, zwłaszcza akwarele, są trudne w stosowaniu, bo nie pozwalają na poprawki – łatwo zepsuć czasem mozolnie tworzony obraz. Dziwię się, że akwarelki i plakatówki są zalecane dla dzieci – chyba tylko ze względu na łatwość i bezpieczeństwo użycia. Coraz modniejszy staje się akryl. Można go rozcieńczać zwykłą wodą, a po wyschnięciu staje się niezmywalny. Podobnie jak farby olejne te są kryjące, dają bardziej świetlisty efekt, ale szybko wysychają na palecie i płótnie - trzeba z nimi pracować szybko, najlepiej wykonując małe fragmenty obrazu.
Na początek warto kupić tani komplet farb w małych tubkach i w miarę ich zużywania dokupować brakujące kolory. Sami doświadczycie, które farby szybciej schodzą. Najprawdopodobniej będzie to biel. Nie warto robić niepotrzebnych zapasów.
W miarę doświadczenia i coraz lepszych wyników możecie się pokusić o materiały lepszej marki.
Farby na płótnie kładę cienko, mieszam je na podłożu rozmazując pędzlem. Ktoś kiedyś powiedział, że moje obrazy są jasne i ciepłe. Chyba to prawda, bo często białe płótno prześwituje przez cienką warstwę farb - to daje efekt rozjaśnienia i pewnej świeżości. Można oczywiście kłaść farby grubo, z fakturą, a nawet stosować do tego szpachelki. Do techniki olejnej zaleca się pędzle wykonane z twardszego włosia – świńskiej szczeciny, ale do wykonania precyzyjnych szczegółów niezbędne są delikatniejsze i cieńsze z włosia naturalnego (np. bydlęcego) lub syntetycznego. Okrągłe czy płaskie? To zależy od oczekiwanego efektu. Osobiście najczęściej stosuję płaskie, bo są bardziej uniwersalne – ich szeroka powierzchnia służy do malowania dużych płaszczyzn, a wąska krawędź na przykład do wykonania cienkich linii.
Najważniejsze są dobre chęci i wytrwałość – zgodnie z maksymą, że trening czyni mistrza. Oczywiście niezbędny jest talent i zmysł estetyczny. Zakładam, że ktoś, kto zaczyna przygodę ze sztuką takie zdolności już posiada.

Jak kupić obraz i nie dać się oszukać?

Kilka tygodni temu zastanawiałem się nad kupnem obrazu na ścianę, miałem z tym nie mały kłopot, ale w końcu udało mi się wybrać wymarzony obraz za rozsądną cenę. Poniżej zamieszczam kilka praktycznych wskazówek, którymi kierować powinien się każdy, kto zamierza kupić obraz.
Wszystko zaczęło się na początku miesiąca, dostałem polecenie kup „ładny” obraz na ścianę. Zadanie w zasadzie nieskomplikowane, ale posłuchajcie dalej. Wybrałem się do galerii sztuki w naszym mieście licząc nie tyle na gotowy obraz ile na wskazówki gdzie takowych szukać i jaki obraz mniej więcej wybrać. Jedyną informacją, jaką uzyskałem to śmiech Pani oprowadzającej, gdy zapytała ile pieniędzy przeznaczyłem na obraz.
Nie poddając się zacząłem przeszukiwać internet w celu znalezienia „czegoś ładnego”, zacząłem od allegro (portal, który szczególnie odradzam). Na allegro znajdziemy masę różnego rodzaju obrazów wycenionych tak absurdalnie, że na pierwszy rzut oka nie można w to uwierzyć – np. kopia obrazu Kossaka za 99 złotych!! Niestety jako niezbyt doświadczony klient kierowałem się głównie ceną no i zdjęcie obrazu wyglądało tak ciekawie. Zaryzykowałem i kupiłem obraz, na maila otrzymałem informację, iż czas realizacji zamówienia to min. 1 miesiąc, po wpłacie zaliczki czas ten można skrócić do 16 dni. W trakcie „pracy” nie otrzymywałem powiadomień ani zdjęć stanu obrazu, co trochę niepokoiło – sprzedający poinformował mnie, że stan obrazu można zobaczyć za dodatkowy koszt – zapłaciłem. Zdjęcie, jakie otrzymałem było bardzo niewyraźne prawdopodobnie robione telefonem komórkowym. Pracy nie otrzymałem do teraz, obecnie jestem na etapie walki z nieuczciwym sprzedającym.

Ale zadanie to zadanie – wpisałem w google – obrazy na zamówienie i wybrałem jeden z odnośników. Po skonsultowaniu się telefonicznie z malarką ( rozmowa trwała ok. 5-10 minut), wszystko zostało ustalone cena 350 zł – wgląd w pracę otrzymałem po 7 dniach. Wykonanie 14 dni i ani dnia spóźnienia obraz pięknej jakości, (co przyznała sama Pani z galerii). Za dodatkowe 10 złotych otrzymałem trzy obrazki zimowe.